piątek, 20 kwietnia 2012

Prawdziwe męstwo (True Grit)

Czas trwania: 1 godz. 50 min.
Gatunek: Dramat, Western
Premiera:11 lutego 2011 (Polska) 14 grudnia 2010 (świat) 
Produkcja: USA
Reżyseria: Ethan Coen, Joel Coen
Scenariusz:Ethan Coen, Joel Coen 


Prawdziwe męstwo - film braci Coen, który w 2011 roku zgarnął aż dziesięć nominacji do Oscara (nie dostał żadnego) jest niczym innym jak remake'iem westernu, który ukazał się pod takim samym tytułem w roku 1969. Wówczas w głównej roli wystąpił, specjalista od grania pierwotnych amerykańskich twardzieli - John Wayn. 

Jako dziecko nie byłem ani fanem Johna Wayne'a ani filmów o dzikim zachodzie. Nawet dla mojego dziecięcego umysłu postacie wydawały się zbyt przerysowane, a Indianie zbyt głupi. Jednak muszę przyznać, że z wiekiem sytuacja ulega zmianie i chociaż  nie wracam z nostalgią do Bonanzy to jednak o współczesnych westernach mam zdanie bardzo dobre i są to zazwyczaj  filmy, które serwują rozrywkę na przyzwoitym poziomie. I tak też było tym razem. 

Mattie Ross jest charakterną dziewczynką, która przybywa do małej mieściny z zadaniem odebrania zwłok swojego ojca, choć dla Mattie nie był to główny cel podróży. Dziewczynka postanawia znaleźć stróża prawa, który pomoże jej wytropić mordercę ojca i pomścić jego śmierć. Natrafia w końcu na  człowieka o prawdziwie mocnym charakterze - szeryfa Reubena J. "Rooster" Cogburna (Jeff Bridges). Wraz z podstarzały pijaczyną ruszają w pościg, a  w tym samym kierunku również za  Tomem Chaney'em (Josh Brolin) podąża dość zabawny strażnik teksasu - LaBoeuf (Matt Damon). Podróż, którą wspólnie odbywają okazuje się przygodą ich życia. 

Dużym atutem filmu jest niewątpliwie świetnie dopasowana obsada aktorska, która bez dwóch zdań zapewniła filmowi tak spory sukces. Bo choć Prawdziwe męstwo nie jest kinem porywającej akcji to jednak ogląda się je z prawdziwą przyjemnością. 

Ocena FFF
8/10

Ocena Filmweb 
7,3/10

Prawdziwe męstwo - zwiastun (trailer)

1 komentarz:

  1. Moim zdaniem film lepszy niż "To nie jest kraj..." (mimo braku tak charakterystycznej roli jak ta Javiera Badrema)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie (filmdine.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń